Trwa niekończące się staranie o umieszczenie przejścia dla pieszych na ulicy Fredry, w pobliżu kościoła i drogi prowadzącej do rynku, w mieście Nowa Ruda. Początkowo, kiedy Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu miała tutaj zarząd, nie mogliśmy liczyć na ich przychylność w tej sprawie. Od kilku lat, zarząd nad drogą przekazany został miastu, co wydawało się stanowić rozwiązanie problemu.
Niestety, wszyscy, którzy sądzili, że proces będzie teraz łatwiejszy, byli w błędzie. Aby umieścić przejście dla pieszych na tym odcinku drogi, kluczowa jest zgoda Starostwa Powiatowego w Kłodzku. Zgoda ta udzielana jest tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii Zarządu Dróg Powiatowych i funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana gdy wracamy do momentu, kiedy na miejscu planowanego przejścia spotkali się eksperci z Zarządu Dróg Powiatowych w Kłodzku. To tam, wspólnie z burmistrzem Nowej Rudy oraz członkami Komisji Porządku Publicznego i Komunikacji Rady Miejskiej, specjaliści podjęli decyzję, że nie jest możliwe umiejscowienie przejścia dla pieszych w tym miejscu. Podstawą ich decyzji były różne, nieco dziwaczne argumenty, które skłoniły władze miasta do zasugerowania umieszczenia tam znaków ograniczających prędkość.