Cztery bramki w Nowej Rudzie

Dla niejednej drużyny końcówka sezonu bywa kłopotliwa. Znów pojawiają się kontuzje, forma zdrowych zawodników nie zawsze jest najwyższa, a oprócz tego przychodzą jeszcze niespodziewane problemy losowe. Z całą pewnością takie wrażenie odnieśli kibice Nowej Rudy patrząc na to, jak ich drużyna zaprezentowała się w 29 kolejce 4 ligi dolnośląskiej. Podejmując na własnym boisku Polonię Stal Świdnica gospodarze przegrali 1:3.

Przebieg meczu

Mecz ten nie zaczął się dobrze dla gospodarzy. Już w 7 minucie straciliśmy pierwszego gola, którego autorem był Oskar Trzepacz. Potem nie było żadnej udanej akcji z obu stron – z jednej strony to szczęście, że już na tym etapie gry nie straciliśmy więcej goli, z drugiej szkoda, że nie udało się zremisować. Obie drużyny schodziły do szatni na przerwę przy rezultacie 0:1 dla Polonii Stal Świdnica. Druga połowa była jeszcze gorsza dla gospodarzy. Goście podwyższyli prowadzenie w 47 minucie. 0:3 zrobiło się zaś w 67 minucie. Piast zdołał zdobyć bramkę honorową w 78 minucie. Wówczas Mateusz Poświstajło zamienił jedenastkę na gola.