Wielu mieszkańców może sobie zadawać pytanie, dlaczego park, którego remont miał być zakończony dwa miesiące temu, nadal jest rozkopany. Przyszły mrozy, więc deadline się wydłuża.

Minęły już dwa miesiące po umownym terminie zakończenia robót przy przebudowie parku przy ul. Strzeleckiej w Nowej Rudzie. Według umowy remont miał się zakończyć 6 października. Niestety końca nie widać, a wykonawca – przemyska firma Kvanta Granit – milczy. Miasto postanowiło naliczać umowne kary, ale nie wiadomo czy wykonawca poniesie jakiekolwiek konsekwencje finansowe. A mowa tu o dużych pieniądzach, ponieważ sama modernizacja parku wynosi  ponad 1,8 miliona złotych. 

Burmistrz Tomasz Kiliński potwierdza, że prace przebiegają w bardzo wolnym tempie. Mimo, że wiele etapów realizacji tego projektu są już dokańczane, nadal pozostaje dużo do zrobienia. Miasto będzie się zastanawiać, co dalej z realizacją umowy.

Agnieszka Żołnierczyk, naczelnika Wydziału Inwestycji i Infrastruktury Urzędu Miejskiego w Nowej Rudzie poinformowała, że wykonawcy nie dotrzymali terminu i zgodnie z umową naliczane są im kary. Niestety kary nie mogą być potrącone z wynagrodzenia wykonawcy, ponieważ wszystkich ogranicza ustawa covidowa. Dodatkowo ze względu na trudne, zimowe warunki atmosferyczne roboty nie są prowadzone, co jeszcze bardziej wydłuży prace remontowe. 

A jak będzie wyglądał park po wszystkim?

Zaplanowane zostały liczne modernizacje, takie jak wyremontowanie ścieżek i skwerów, remont kanalizacji deszczowej, zamontowanie elementów małej architektury oraz nasadzenie nowej zieleni niskiej i wysokiej. Do zadań koniecznych należy rozbudowa oświetlenia oraz budowa fontanny. Do tego dochodzą jeszcze prace na szlaku na Górę Św. Anny, gdzie remontu wymaga odcinek ok. 510 metrów szlaku. Odbudowane zostaną też trzy kapliczki, które są przy nim zlokalizowane.

Firma wykonawcza rozpoczęła już budowę ścieżek chodnikowych oraz otynkowała i zadaszyła kapliczki. Ciekawe ile to wszystko jeszcze potrwa.